GRY

czwartek, 6 marca 2014

Hello march!

2 komentarze:

Sylwia Grabinska pisze...

O rany to tegoroczne galazki?

A ja juz od kilku dni przegladam moje stare zdjecia, glownie te letnie, by chociazby moc popatrzec na kolorowe kwiatuchy. Za oknem, plucha, londynskie mgly, nie wiem co sie z ta pogada tu porobilo. Zima byla taka ni jaka, caly luty na plusie, chlapa, deszcz z mokrym sniegiem, normalnie czlowiek jest zmuszony w domu siedziec by sie przy takiej pogodzie nie przeziebic.
Wczoraj dla pocieszenia zakupilam 2 peki tulipanow by rozjasnic sobie jakos te ponure dni.

Och, piekny ten twoj post i az mi serce sciska z tesknoty za SLONCEM , CIEPLEM i ZIELONA TRAWKA

gorace pozdrowienia ze Szwecji

Espresso pisze...

*Sylwia Grabinska
Tak,to tegoroczne gałązki.Zerwane końcem lutego,tyle,że nie w Polsce,ale we Włoszech.Wiosna przyszła tu nagle :)
Potem byłam w Polsce i tam ta wiosna dopiero nieśmiało się budziła.Po tygodniu wróciłam do Włoch i wiosna na całego.Róże mają małe listki i nawet magnolie już kwitną...
Słonecznie i cieplo pozdrawiam:)