Szumiał las, śpiewał las,
gubił złote liście,
świeciło się jasne słonko
chłodno a złociście...
Rano mgła w pole szła,
wiatr ją rwał i strzępił...
Opadały ciężkie grona
kalin i jarzębin...
Każdy zmierzch moczył deszcz,
płakał, drżał na szybkach...
I tak ładnie mówił tatuś:
Jesień gra na skrzypkach...
gubił złote liście,
świeciło się jasne słonko
chłodno a złociście...
Rano mgła w pole szła,
wiatr ją rwał i strzępił...
Opadały ciężkie grona
kalin i jarzębin...
Każdy zmierzch moczył deszcz,
płakał, drżał na szybkach...
I tak ładnie mówił tatuś:
Jesień gra na skrzypkach...
Józef Czechowicz
10 komentarzy:
coś pięknego!
Fantastyczne :) tajemnicze !
Piękne zdjęcia!
wow! pięknie
a wiersz... jeden z moich ulubionych, dziękuję, że mi o nim przypomniałaś :)
Piękny nastrój. Ponownie :))
Ale klimaty...:)
Przepiekne zdjecia!:)
Piękne jesienne mgły!
Piękne!
Wszystkie extra, ale ostatnie najbardziej mi się podoba.
ostatnie - moje ulubione. Fajnie, że tutaj trafiłam. Drugi blog tez cudny - masz oko. Pozdrawiam! :)
Prześlij komentarz